niedziela, 23 marca 2014

Prolog:Chaos

             Jedno słowo, a w zupełności wystarczy, by w pełni opisać moją osobę. Chaosem się otaczam, w nim żyję i czuję się najlepiej. Nie potrafię się bez niego obejść. Nawet podczas podróży pakuję swój nieład do walizki i zabieram ze sobą. Z nim czuję się bezpiecznie... Jak w domu. Mówi się, że dom twój tam, gdzie serce twoje. Chociaż doskonale wiem, że to tylko mrzonki o głębokiej miłości, której nigdy nie doświadczyłam i ciche podszepty głupiego serca dryfującego gdzieś pośród fal nieporządku, to i tak lubię marzyć, że znajdzie się ktoś, kto weźmie wędkę, pójdzie na ryby i całkiem przypadkiem wyłowi właśnie to serce z morza chaosu...
Skłonność do nostalgii to jedna z tych cech, których nie lubię w sobie najbardziej, bo choć mam tysiące rzeczy do zrobienia, to bez względu na to jak bardzo są ważne i tak będę leżeć bezczynnie, gapiąc się w sufit i rozmyślać nad rzeczami, których i tak pewnie nigdy nie doświadczę... No cóż, takie życie, nikt nie jest idealny. Chociaż, nie powiem, jestem nadwyraz blisko. I kolejna cecha, która raczej nikomu się nie spodoba- moja wrodzona skromność, granicząca z samozachwytem... Oczywiście sarkazm i ironia w każdej postaci występują u mnie w masowych ilościach, co akurat ani trochę mi nie przeszkadza. Właściwie, to można powiedzieć, że jestem wręcz z tego dumna. Zauważyłam, że ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad moją osobowością, cechami charakteru i odpowiedzią na nurtujące mnie pytanie: kim ja do cholery jestem? Przez jakże długie i tak samo nudne niecałe szesnaście lat mojego życia wydawało mi się, że doskonale ją znam. Jednak po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku, że jedyne co mogę o sobie powiedzieć to to, że lubię lody czekoladowe, nazywam się Eris i jestem doprawdy przerażona, gdy myślę o mojej przyszłości.

***

Jest i prolog, trochę krótki, ale no cóż... Prologi tak mają. Proszę o wasze opinie  komentarzach ;-;
Pozdrawiam i mocno ściskam
OwlShadow

6 komentarzy:

  1. Prolog jest niesamowity. :o
    Nie mówie tego dlatego, że muszę, ale dlatego, że jak czytałam ostatnie zdania to myślałam sobie- ej, jeszcze nie ma być końca, jeszcze nie, kurde.
    Idę czytać dalej, bo prolog to za mało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno już wyrosłam z książek młodzieżowych, a kiedy widzę, że bohaterką jakieś opowiadania/książki jest nastolatka, to momentalnie mi się odechciewa, bo od razu mam przed oczami obraz historii, w której albo dziewczyna ma supermoce i poznaje swojego ukochanego w przeciągu następnych rozdziałów, natrafiają na jakieś przeciwności losu - tragicznie dramatyczne, że aż dostaję ataków głupawki, ale koniec końców wszystko dobrze się kończy, jest love and peace. ( Mam szczerą nadzieję, że w tym kierunku nie poszłaś w kolejnych rozdziałach )

    "głębokoiej miłości" - literóweczka

    Eris w prologu zaczyna mi zakrawać o taką Mary Sue typu bad boy. Błagam, niech ona nie będzie zbyt sarkastyczno-ironiczna, bo co za dużo, to zdecydowanie niezdrowo. A ja przeczytawszy multum blogowych historii, unikatowych główny bohaterów mogę wyliczyć na palcach jednej dłoni.

    "Oczywiście sarkazm i ironia w każdej postaci występują w masowych ilościach, co akurat ani trochę mi nie przeszkadza." - Gdzie występują? Domyślam się, że chodzi mniej więcej o jej komentarze, wypowiedzi~

    W ogóle Eris, kojarzy mi się z Erin, bohaterką Thief.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, bardzo Ci dziękuję, że do mnie zajrzałaś. Po drugie, nie chcę nikomu spoilerować, ale zdecydowanie postanowiłam uniknąć czegoś takiego, bo jest to denne i zbyt popularne. Więcej nie mogę powiedzieć :) Po trzecie, dziękuję za znalezienie błędów, które wcześniej przeoczyłam (już zostały poprawione). Właściwie to nigdy nie przeczytałam tej książki, może to po prostu przypadek.
      Pozdrawiam
      OwlShadow

      Usuń
    2. Do usług i nie ma za co. ;3

      Kojarzy mi się, nie sugeruję tu, że skopiowałaś jej postać. ; ) Thief to akurat gra. ;3

      Usuń
    3. Rozumiem, rozumiem :) Hah, ze mnie taki gracz komputerowy jak z Hagrida baletnica ;-;

      Usuń
  3. Prolog jest ciekawie napisany, lecz nie za bardzo mówi o czym właściwie będzie opowiadanie. Prolog powinien nasuwać nam już jakąś myśl. Ale tutaj zapoznajemy się już z główną bohaterką, co nie jest złe, zwłaszcza, że opis był udany (osobiście niecierpię opisów pod każdą postacią, więc jeśli jakiś chwalę to już jest coś :p ).

    Pozdrawiam i życzę dużo weny

    Addie

    PS. Oczywiście idę czytać dalej ;)

    OdpowiedzUsuń